Piotr Koj

Blog

Komisja Europejska wie, że kampanie wyborcze w kluczowych państwach się już zakończyły, dlatego dzisiaj opublikowała plan implementacji paktu migracyjnego. Polska według dokumentu nie odrzuciła jednoznacznie tego paktu Szczegóły poniżej Najważniejsze ustalenia dot. stanu implementacji:
1) Jedynym państwem, które poinformowało KE, że nie przedstawi planu wdrożenia paktu są Węgry.
2) Polska przesłała swoje stanowisko ws. paktu. Termin na złożenie planu upływa w czerwcu. Jeśli chodzi o tzw. contingency plan to Polska poinformowała o opóźnieniu, natomiast Węgry w ogóle się nie ustosunkowały.
3) Problem jest taki, że przekazane stanowisko ws. paktu może być traktowane przez KE jako uznanie paktu przez dane państwo członkowskie. Zabieg Węgier wydaje się być sensowniejszy (o ile zależy nam na blokowaniu)

Najważniejsze ustalenia dot. dalszych kroków (timeline KE)
1) październik 2025 Publikacja „Annual Report on Migration and Asylum” przez Komisję: identyfikacja krajów pod presją migracyjną, propozycja „Solidarity Pool” (relokacje, wkłady finansowe), przedstawienie aktu wykonawczego (implementing act).
2) 1. kwartał 2026 Pierwsze posiedzenie Technical-Level EU Solidarity Forum
3) kwiecień 2026 Państwa członkowskie muszą zgłosić lokalizacje i zdolności do stosowania procedur
4) 12 czerwca 2026 Pełne zastosowanie Paktu – przepisy stają się obowiązujące.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego we współpracy z Akademicką Siecią Bezpieczeństwa i Równości (ASBiR) zaprezentowało „kompleksowe rekomendacje” dotyczące wsparcia osób transpłciowych i niebinarnych. Dokument, który trafił na rządowe strony, to de facto instrukcja narzucenia środowisku akademickiemu lewicowej agendy. Rządzący, którzy w kampanii wyborczej unikali konfrontacyjnych tematów ideologicznych, teraz bez skrupułów przystępują do realizacji swoich prawdziwych postulatów.

Plany ministerstwa zakładają szereg radykalnych zmian, które mają zostać wprowadzone na wszystkich polskich uczelniach. Wśród nich znajdują się postulaty budzące ogromny niepokój:

  • „Zwiększanie widzialności osób transpłciowych i niebinarnych”: To nic innego jak aktywna promocja określonych postaw i tożsamości, stojąca w sprzeczności z zasadą neutralności światopoglądowej publicznych uniwersytetów. Uczelnie powinny być przecież miejscem nauki i rozwijania zainteresowań, a nie sceną dla ideologicznych manifestacji.
  • „Używanie preferowanych danych osobowych i języka inkluzywnego”: Ministerstwo chce, aby uczelnie w oficjalnych dokumentach i systemach informatycznych stosowały się do subiektywnych odczuć studentów co do ich płci i imienia. Prowadzić to będzie do absurdalnej sytuacji, w której dane urzędowe, widniejące w dowodzie osobistym, stracą na znaczeniu na rzecz osobistych preferencji.
  • „Przeciwdziałanie misgenderingowi i deadnamingowi”: Te obco brzmiące terminy oznaczają w praktyce wprowadzenie cenzury i karanie za używanie imienia z aktu urodzenia („deadname”) lub zwracanie się do kogoś w sposób niezgodny z jego deklarowaną tożsamością płciową. To prosta droga do ograniczania wolności słowa i narzucania wszystkim pracownikom i studentom obowiązku aktywnego uczestnictwa w tej ideologicznej fikcji.
  • Wprowadzenie „trans-nakładki” w systemie USOS: Jest to narzędzie informatyczne, które ma umożliwić studentom zmianę swoich danych w systemach uniwersyteckich, bez potrzeby formalnej zmiany dokumentów. Ministerstwo informuje, że prace są „mocno zaawansowane”, a rozwiązanie ma być dostępne już od października.
  • Powołanie specjalnych pełnomocników: Na każdej uczelni ma powstać stanowisko lub dział, którego zadaniem będzie „praktyczne wsparcie osób transpłciowych i niebinarnych”. Oznacza to tworzenie nowej uniwersyteckiej biurokracji, której jedynym celem będzie pilnowanie poprawności ideologicznej i realizacja postulatów środowisk LGBT+.

Proponowane zmiany idą – jak widać – znacznie dalej niż zwykła tolerancja. To aktywny projekt transformacji społecznej mający rozpocząć się od uniwersytetów – choćby przez próbę podważenia obiektywnych kategorii, takich jak płeć biologiczna, i zastąpienia ich subiektywnymi odczuciami.

https://niezalezna.pl/polityka/teczowa-rewolucja-wkracza-na-uniwersytety-po-wyborach-prezydenckich-rzad-tuska-wraca-do-promocji-lgbt/545460

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

🙄Włączyłem expose premiera w losowych miejscach na kilka minut, a i tak liczba manipulacji była ogromna.

Oto kilka sprostowań do tego, co powiedział premier:

1⃣Za PiS nie było żadnych wywłaszczeń pod CPK.

2⃣Lotnisko CPK miało być pod większościową kontrolą Skarbu Państwa, a nie obcego kapitału.

3⃣Zgodnie z prawem UE polskie firmy nie mogą być uprzywilejowane przy budowie CPK względem innych europejskich. Przepisy faktycznie pozwalają wykluczyć firmy chińskie z przetargów. Jednocześnie GAZ-System i Enea zlecają teraz przypadkowym firmom z Turcji budowę strategicznych projektów w Gdańsku i Kozienicach. x.com/DamKazmierczak…

4⃣Inflacja była wysoka na całym świecie, a za walkę z nią odpowiada NBP pod przewodnictwem Glapińskiego, a nie rząd.

5⃣W 2024 roku odnotowano najwyższy wzrost płacy realnej, ale był to efekt wielu czynników. Z jednej strony rząd podniósł płace w budżetówce o 20%, ale jednocześnie na rok 2024 PiS ustalił rekordowy wzrost płacy minimalnej – średnia płaca minimalna wzrosła realnie o ponad 15%. Do tego doszło wychodzenie z inflacji – płace nadal „nadrabiały” straty inflacyjne z poprzednich lat, a jednocześnie inflacja w 2024 była już wyraźnie niższa niż rok wcześniej – 3,6% vs 11,4%.

Warto jednocześnie dodać, że wspomniane podwyżki w budżetówce nie objęły pracowników samorządowych – ci otrzymali 12,3% podwyżki zapisanej jeszcze w projekcie budżetu przygotowanym przez rząd Mateusza Morawieckiego.

zobacz archiwum wiadomości »