Dziwi mnie, że nikt nie zwraca uwagi na to, co ten filmik z Campusu pokazuje, jeśli chodzi o mentalność uczestników tego spędu.
Nie młodzieży, jak usiłują to przedstawić niezbyt lotni funkcjonariusze PO z Wyborczej, tylko polityków i ich młodzieżówek.
Bądź co bądź, powiedzcie mi, co trzeba mieć we łbie, żeby się tak zachowywać. Nie chodzi o poglądy polityczne.
Taka sytuacja. Koniec wakacji, piękna pogoda, jesteś w pięknym miejscu. Możesz zrobić tyle rzeczy. Pójść z dziewczyną nad jezioro. Wypić piwo z kumplami pod lasem. Potańczyć i pośpiewać przy ognisku, poczytać coś, spacer, cokolwiek, jest ciepło i pięknie.
A ty wybierasz podskakiwanie razem z Nitrasem i wycie „jeb#ć PiS”….
Zamiast więc zabawy, mamy żenujących spektakl, który, niezależnie od poglądów politycznych, dla każdego, komu pozostały chociaż resztki zdrowego rozsądku, wyda się jakimś szambem i wariatkowem.
Jest w tym coś zabawnego, zważywszy na to, że aktyw PO i jej partyjna młodzieżówka bez przerwy pomstują na to, jaki to ten polski ciemnogrodu, ta straszna Polska B, jest niewychowana i brzydka. Tymczasem, patrząc na ten filmik, ciężko nie odnieść wrażenia, że na potańcówce w remizie strażackiej byłoby subtelniej i z większą klasą. Oczywiście każdy bawi się jak lubi, tylko warto w tym kontekście zauważyć, ile są warte te ciągłe sapania medialnej „pseudo- elity” o swojej wyższości nad polskim plebsem.
Ale ta imprezka pokazuje coś bardzo ważnego o jej uczestnikach. To jakimi fanatykami oni są. Nie istnieje dla nich żadna przestrzeń, w której bieżąca polityka nie byłaby najważniejsza. .
Nie ma momentu, w którym, kolokwialnie rzecz ujmując, można sobie „odpuścić”. Wszędzie należy więc tropić wrogów oraz sprawdzać, czy obecni są, niczym za czasów minionego systemu, właściwie partyjnie uświadomieni.
Oczywiście nie jest to nic niezwykłego dla spranych mózgów PO i jej fanatyków. Są oni w stanie ze wszystkiego zrobić polityczną hucpę, np. ze wspólnego śpiewania kolęd (przerabiając je na wulgarne, polityczne zaśpiewki), czy organizować podczas pogrzebów. Przypomnijmy też Czuchnowskiego, robiącego ze swojego ślubu z Fitas Dukaczewski jeden wielki spęd pajaców z 8 gwiazdkami.
Na końcu warto zauważyć, jaki typ ludzkiej aktywności jest podobnie wszechogarniający. Religia. Upraszczając, to nie jest tak, że możemy na chwilę przestać być chrześcijaninem, muzułmaninem, żydem etc. Możesz to ukrywać, niemniej wiara winna być ciągła i ma trwać w każdej sekundzie twojego życia. W pewien sposób właśnie to, oczywiście w wersji niebywale pauperum, robi dzisiaj PO. Tworzy myślenie sekciarskie, nie polityczne. Musisz j#bać PiS i wielbić Tuska w każdej chwili swojego życia. Inaczej won z sekty, tfu, ze wspólnoty ludzi oświeconych i postępowych Europejczyków.
Dawid Wildstein
PS Było ileś przykładów bezkarności zdziczenia. Odszkodowania zamiast grzywny dla wulgarnej Augustynek. To robi swoje. Bluzg pozbawiony ostracyzmu staje się codziennością. Do tego psychologia tłumu i jest gotowy przepis na seans nienawiści…