Pan Tomasz rozpoczął na TT jedną z tysięcy rozmów o polityce. Co ciekawe, udało ją się do pewnego momentu prowadzić merytorycznie…
Pan Tomasz: Większość moich znajomych nie tyle popiera PO, co pała fanatyczną nienawiścią do PiS. Oczywiście nie mają pojęcia ani o gospodarce, ani polityce, ale oglądają TVN, radio w ich aucie nawet przed pogodą drwi z władzy. Wszystko na ślepo. „Wiedzą”, że „Kaczyński dzieli”.
Gdy zapytać ich o jakikolwiek szczegół, słyszę „finase w ruinie” (w podwojenie dochodów budżetu nie wierzą), są pewni, że „TVPiS szczuje”, choć oglądają tylko „Fakty”. „PiS prześladuje LGBT”, choć nigdy nikt z tej partii nie powiedział nic homofobicznego. I tak to wygląda.
A my nawet nie próbujemy do nich dotrzeć — fakt, rozmawiać trudno, bo argumenty nie docierają, są impregnowani. Mają śmieciowe, choć formalnie wysokie wykształcenie, nie dociera do nich, że edukacyjnie ktoś ich oszukał, nie dociera, że nic nie potrafią i nie rozumieją.
Ludzie po studiach, z poczuciem wyższości wobec „wieśniaków z PiS”, a nie nie kumają podstaw rynku, że jedynym sposobem na szybką walkę z inflacją jest wyhamowanie konsumpcji i wysłanie ich na bezrobocie. Że Tusk zwyczajnie kłamie mówiąc, iż PO obniży ceny, a im będzie lepiej.
Dołączyli internauci o zbliżonych poglądach: Oni w tych serwisach od rana mają regularnie dawkowany lęk. Polska w ruinie, jest bardzo źle, będzie tylko gorzej, węgla na zimę nie ma, a ten, który jest na łopacie się nie pali, brakuje wszystkiego, a jedyne rozwiązanie to odsunąć PiS od władzy. I tak 24h. Istne szaleństwo.
Właśnie tej zapiekłej nienawiści zrozumieć nie potrafię. Jest ślepa, bezmyślna, irracjonalna nawet. Z całą pewnością jednak jej rosnąca obecność w życiu publicznym jest niewątpliwym sukcesem funkcjonariuszy z Szechterowic zatruwających jadem każdą formę medialnego przekazu
TVN, GW, onet i inne „wolne media” zrobiły z częścią Polaków to co przez całe lata zarzucały Rydzykowi, że rzekomo zrobił z babciami w beretach. Oni to zrobili naprawdę, ale to nie zacofane, pobożne babcie dały się przerobić, tylko nowocześni, wykształceni, oświeceni Europejczycy.
Ten podział nie jest polityczny, tylko tożsamościowy. Oni wstydzą się polskości i Polski, są unijczykami. Nie wierzą w Pana Boga tylko w nicość lub jakąś siłę wyższą, rodzaj złośliwego demona. Kościół uznają za szkodliwy, bo nie zgadza się ulegać ich zachciewajkom. To zombi.
W dyskusji pojawili się ww wyznawcy z takimi wpisami: Ile dostałeś za ten wpis? chłopie w Warszawie to Ty chyba byłeś przejazdem. Nam nie trzeba TVN żeby widzieć co się dzieje. Wyborcy #pismafii dzielą się na tych co sami kradną i popierają to co ta banda robi i na fanatyków co maja prane mózgi przez Kurwizje.
Cóż jedna z wielu takich rozmów w cyberprzestrzeni. Zapewne po jednej i po drugiej stronie są osoby niemyślące i bezkrytycznie łykające tylko jedną prawdę. Jednak mam wrażenie, że tych wymienionych w pierwszej opinii pana Tomasza jest więcej, a na pewno są zdecydowanie głośniejsi…