Hiszpania. Kraj nawiedziły kolosalne powodzie, ale nikt nie mówi, że tylko w latach 21-22 zniszczono ponad 256 zapór, aby przywrócić „naturalny bieg” rzek, zgodnie z celami Agendy 2030. Brzmi znajomo? Te ekokomuchy zgotują nam wszystkim zagładę i biedę jakiej nie znaliśmy…
Choć od dramatu powodzi mija już półtora miesiąca, to okazuje się, że tysiące poszkodowanych wciąż nie otrzymało obiecanego przez władze wsparcia finansowego. Doniesienia są o tyle niepokojące, że nadchodzi zima.
„W samych tylko Głuchołazach na pieniądze na remont i odbudowę zniszczonych mieszkań i domów czeka około 1,5 tys. osób. A to ludzie, którzy bardzo potrzebują tych pieniędzy. Pan Krzysztof z Głuchołazów miał półtora metra wody w mieszkaniu, jak sam mówi, stracił wszystko. Do tej pory osuszył ściany, pożyczył pieniądze na tynki i podłogi” – opisuje Radio Zet.
Podobnie jest w Lewinie Brzeskim i Nysie. Chodzi o świadczenia do 200 tysięcy złotych.