Z Norwida
Coś ty Polakom zrobił, Janie Pawle,
że Cię łajdacy szkalują tak nagle,
łasząc się pierwej…
Gdy na podstawie starych akt ubeckich
dzieci agentów dawnych służb sowieckich
plują codziennie.
Pamiętam wasze twarze, tak skupione,
wpatrzone w Ciebie jak w świętą ikonę,
te komplementy i te fotografie,
których zrachować nawet nie potrafię…
Świat nam się zmienia, chociaż nie za bardzo,
gdy jego piękno miesza się z ohydą.
Bo kiedy maski i łuski opadną,
święty staje się świętszym,
gnida nadal gnidą.
/Marcin Wolski/