Dlaczego mamy wziąć udział w wyborach samorządowych?
Gdyby ktoś nie wiedział, wytłumaczył mu to ppłk Sienkiewicz na konwecji PO w Krakowie:
Te wybory [samorządowe] są o tym, aby dokończyć żywot brutalnej, niemądrej, czasami fanatycznie religijnej władzy w Polsce. Po drugie te wybory są po to, abyśmy mogli na nowo ułożyć polskie sprawy i po trzecie te wybory są po to, aby pokolenie ludzi, którzy będą odpowiedzialni przez kolejne dekady za Polskę weszło do władzy, do realnej władzy. Tego wam wszystkim życzę i Olkowi i wszystkim kandydatom tych wyborów, trzymajcie się mocno, walczcie jak lwy do końca, wszystkiego dobrego, wygramy.
A teraz oddam głos Krzysztofowi Lewandowskiemu, zastępcy prezydenta Zabrza: To mnie zaszokowało. Barbara Nowacka, urzędująca ministra edukacji odwiedziła Jaworzno, w którym powiedziała mniej więcej tak: „Jaworznem od 21 lat rządzi ta sama osoba. Człowiek, który zapomniał jak się rozmawia z ludźmi. Jaworzno, potrzebuje zmiany. Koalicja Obywatelska ma takiego człowieka. Michał Kirker, człowiek który umie rozmawiać, człowiek popierany, człowiek działający na rzecz praw kobiet. Jaworzno zasługuje na dobrą (…) zmianę!…” Na dobrą zmianę?
Paweł Silbert – Prezydent Miasta Jaworzna znam wiele lat. Jeśli mieszkańcy jakiegoś miasta w pięciu kolejnych wyborach wybierają kogoś na prezydenta, to chyba nie może on być taki zły i chyba umie rozmawiać z ludźmi. Byłem nawet na debacie oxfordzkiej w Jaworznie i widziałem, jak świetny miał on kontakt z młodzieżą, choć akurat nie zgadzałem się z przedstawianymi przez niego tezami. A kogóż to KO proponuje w zamian? Michał Kirker ma około 30 lat. Wsławił się dotąd głównie występem w TOP Model w TVN i prezentacją swojego półnagiego ciała. Zresztą widać było, że siłownie omijał szerokim łukiem, z czego szanowne jury sobie dworowało. Skoro ktoś chce być modelem, to nad muskulaturą powinien pracować. A jeśli chce być modelem, a nad muskulaturą nie pracuje, to prawdopodobnie nie inaczej będzie jeśli się będzie podejmował innych zadań, np. prezydenta Jaworzna.
To trochę takie myślenie: skoro nie udało mi się być dobrym modelem, skoro nie udało mi się być dobrym aktorem, skoro nie udało mi się być dobrym dziennikarzem, to zostanę politykiem, najlepiej burmistrzem lub prezydentem. Przecież powinno być dokładnie odwrotnie. Skoro byłem dobrym nauczycielem, skoro byłem dobrym lekarzem, skoro byłem dobrym prezesem stowarzyszenia, skoro byłem dobrym sztygarem to postaram się być także dobrym radnym.
Tak się zacząłem zastawiać, czy Barbara Nowacka wie co mówi, czy zna jednego pana i drugiego, żeby tak łatwo osądzić sprawę.
Kiedy zobaczyłem tą scenę przypomniałem sobie sytuację sprzed 5 lat. Prezydent jednego z miast zachęcał Zabrzan do głosowania na pewną kandydatkę. Spotkałem go jakiś czas po wyborach i pytam, czy ją zna. Odpowiedział mi z rozbrajającą szczerością: „Nie. Nigdy z nią nie rozmawiałem”. Zresztą mnie to nie dziwi, bo pewnie gdyby ją poznał to trudno by mu było ją rekomendować. Taka partyjna taktyka. Przerażająca. Wygląda na to, że jeżdżą sobie Ci politycy znani z telewizji po kraju, popierają w różnych gminach kandydatów, których wcześniej na oczy nie widzieli, nie wiedzą o nich nic lub prawie nic, ale w świetle reflektorów rekomendują ich mieszkańcom.
W pełni podzielam opinię Krzysztofa, zwłaszcza ze znam Pawła od wielu, wielu lat i uważam, że jest dobrym, odpowiedzialnym gospodarzem Jaworzna, a Platforma Obywatelska po raz kolejny się kompromituje…