Minister Szumowski podał się do dymisji. Jak dla mnie to duża strata dla rządu, Zjednoczonej Prawicy i szerzej państwa polskiego.
Mówimy bowiem o ministrze zdrowia, który w trudnym czasie sprostał trudnym zadaniom i to w sposób niebywale skuteczny. Wystarczy popatrzeć na porównania do innych dużych państw członkowskich Unii Europejskiej chociażby, dotyczące liczby zachorowań, zgonów na milion mieszkańców w okresie epidemii na COVID-19. To, że udało nam się dużo lepiej od innych, dużo bogatszych państw europejskich, przejść przez to czerwone morze koronawirusa to zawdzięczamy przede wszystkim decyzyjności i profesjonalizmowi ministra Łukasza Szumowskiego.
Bez wątpienia cieszy się opozocja, bowiem był dla nich bardzo trudnym przeciwnikiem. Cieszą się Ci, którzy uwierzyli w różne fake newsy na temat ministra.
Dlaczego odszedł nie wiemy na 100%. Mam nadzieję, że minister Szumowski nie jest ofiarą swojego sukcesu. Jeśli ktoś wyrasta ponad przeciętność, jego głowa zostaje ścięta i udaje się na długie rekolekcje albo jest z wyrzucany. Nie może być tu fachowców, autorytetów. Albo miernoty, albo wymazani w ekskrementach, tak by nie naród widział, że ludzi uczciwych w Polsce nie ma.
Ode mnie osobiście wielkie gratulacje Panie Ministrze, za całość pracy – honor i wielkie uznanie. I za pożegnanie z klasą – jak niewielu. My Polacy zawdzięczamy Panu to, że jeszcze żyjemy, zawdzięczamy zdrowie.