Piotr Koj

Blog

Ekologia czy ekoterroryzm

15 października 2022
Możliwość komentowania Ekologia czy ekoterroryzm została wyłączona

Ekologia to w dużym skrócie i uproszczeniu nauka zajmująca się relacjami zachodzącymi między organizmami (w tym – organizmem człowieka i społeczeństwem) a środowiskiem, w którym te organizmy żyją. Relacje ludzi ze środowiskiem mogą mieć charakter antropocentryczny, gdy człowieka ustanawiają centrum świata i podporządkowują mu środowisko naturalne. Mogą też mieć charakter przyrodecentryczny, gdy człowieka podporządkowują przyrodzie, szczególnie, gdy odmawiają akcentowania różnic między organizmem ludzkim a innymi organizmami. Mogą wreszcie przybierać formę kompromisu, gdy próbuje się podkreślać, że przyroda ma wartość autonomiczną, niezależną od człowieka, ale jednocześnie przyznaje się, że dobrostan człowieka ma wartość wyższą niż dobrostan zwierząt i roślin. Drugie podejście, w wersji bardzo skrajnej, połączonej z działaniami niezgodnymi z prawem, użyciem przemocy lub groźbą jej użycia, nazywa się ekoterroryzmem.

Skąd ten wywód? Otóz „ekolodzy” z organizacji „Just Stop Oil” domagający się od brytyjskiego rządu zaprzestania inwestowania w paliwa kopalne oblali zupą pomidorową z puszki „Słoneczniki” Vincenta van Gogha w londyńskiej Galerii Narodowej. „Czy sztuka jest warta więcej niż życie? Więcej niż jedzenie? Więcej niż sprawiedliwość?” – pyta Just Stop Oil na swoim profilu na Twitterze. To jednak nie ekolodzy, lecz ekoterroryści.

Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że ekoterroryzm często dysponuje zapleczem ideologiczno-politycznym. W jednej ze swych wypowiedzi Ingrid Newkirk, aktywistka i obrończyni praw zwierząt, dyrektorka organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animas), stwierdziła, że dla bojowników o prawa zwierząt nie istnieje żadna podstawa do twierdzeń o szczególnej roli człowieka w świecie, zaś życie ludzkie ma w ich oczach tę samą wartość, co życie szczura, świni czy psa. Inny z aktywistów, Michael F. Fox, weterynarz i działacz w broniącej praw zwierząt organizacji Humane Society of the United States, w jednej ze swych książek stwierdził, że życie jego dziecka nie ma większej wartości od życia mrówki, zaś w wywiadzie udzielonym magazynowi „Washingtonian” powiedział, że nie widzi żadnej wyraźnej różnicy między życiem człowieka a jakiegokolwiek innego organizmu żywego. Dla innych, jak dla Toma Regana, filozofa specjalizującego się w etyce praw zwierząt, życie zwierząt jest więcej warte niż życie niektórych ludzi.

Powstaje pytanie, co wspólnego z ekologią i bezpieczeństwem żywieniowym ma niszczenie sztuki czy marnowanie żywności? Dlaczego tak często ekolodzy są na garnuszku państw, partii i możnych tego świata, dla realizacji oczywiście ich celów i planów.

zobacz archiwum wiadomości »

Dodawanie odpowiedzi wyłączone.