Z wielką przyjemnością wziąłem udział w premierze filmu o Andrzeju Małkowskim, twórcy polskiego harcerstwa.
Od czasów pokazanych w filmie minęło ponad sto lat. Przez ten czas świat zmienił się radykalnie. Nadal trwa jednak walka dobra ze złem, jak za czasów bohatera dokumentu. Prowadzący po premierze filmu panel prof. Krzysztof Wieczorek zadał pytanie: czy coś z ówczesnych marzeń, planów i działań godne jest ocalenia, przypomnienia i wskrzeszenia? Dla mnie jest to umiłowanie Polski i chęć walki o jej niepodległość, która jak słusznie mawiał Marszałek Piłsudski, nie jest nam dana raz na zawsze. Walki na różnych frontach, jeszcze nie wojennych.
Kolejne zadane pytanie: co chciałbym utrwalić spośród elementów programu działania Andrzeja Małkowskiego: jakie idee, wartości, cnoty – ludzkie, obywatelskie, patriotyczne, religijne, jakie metody wychowawcze? To przede wszystkim idea zawartą w trzech słowach, jakże ważnych dla każdej harcerki i każdego harcerza – służba Bogu, Polsce, bliźniemu. Bezprzecznie tak, są bowiem wartości, a zarazem wyzwania, które są ponadczasowe. Warto w tym miejscu przypomnieć słowa Jana Pawła II – Nie czyńcie skautingu zbyt łatwym… Stawiajcie wyzwania!.
Co w jego życiu i pracy jest takiego, co jeszcze dziś może nam imponować i nas inspirować? Jakie cechy charakteru i jakie elementy programu życiowego? Dal mnie jest to jego ideowość, zaangażowanie, otwartość, ten swoisty power, w każdym działaniu które podejmował, ale też umiejętność przyznania się do błędów i poniesienia związanych z tym konsekwencji.
Na koniec oddam głos bohaterowi filmu, Andrzejowi Małkowskiemu, który na kartach swojej książki „O wychowanie skautowe”, wydanej w Chicago w roku 1915 powiedział: „Jeśliby wasze skautostwo miało być bez Boga, lepiej żeby go wcale nie było” — pisał jen. Baden-Powell do Edm. Naganowskiego we Lwowie. Istotnie — trudno sobie wyobrazić wychowanie bez religii, albo rycerstwo bez wierności Bogu. Wszak to, co nazywamy moralnością, jest wymaganiem religii, a nie intellektu. Jedną zaś z pierwszych pobudek powstania średniowiecznego rycerstwa (którego skautostwo jest odnowieniem) była, obok patryotyzmu, miłość do Boga i pragnienie służenia Bogu. Zagadnienie bardzo proste w Anglii, gdzie nikomu na myśl nie przyjdzie, ażeby odmawiać Bogu istnienia i wszyscy znają z Pisma św. naukę Chrystusa — nastręcza jednak poważne trudności w Polsce.