Jak to dobrze, że www.bytom.pl poinformował o kampanii bilboardowej, bo nie ukrywam miałem kłopot z jej rozgryzieniem. Stawiałem na jakąś akcję Polonii Bytom, przed jubileuszem 100-lecia klubu. A tu okazało się, że to kampania promująca segregację odpadów. Jak się dowiedziałem: skorzystaliśmy z rozpoznawalności sportowców reprezentujących barwy bytomskich klubów. Skorzystał na tym Marcin Lachowski, bo dzięki temu dowiedziałem się, że jest piłkarzem i to kapitanem Polonii Bytom. Poczekam na kolejnych sportowców, w kolejnych odsłonach kampanii. Zapewne będą to dla mnie nowe twarze.
Póki co podzielę swoimi przemyśleniami w kontekście wykorzystania miejskich tablic reklamowych. Warto przypomnieć, że niewiele miast posiada własne tablice. Bez wątpienia jest to atutem miasta. Dodając słupy ogłoszeniowe, tablice elektroniczne i na przykład profil miasta na FB, TT, stronę internetową i Rynek7, można już pokusić się o konkretne działania promujące istotne z punktu widzenia bytomian wydarzenia oraz akcje. Czy jednak tak się dzieje??
Z początkiem listopada przejeździłem Będzin wszerz i wzdłuż. Nie mogło mi więc umknąć zaproszenie na Bieg Niepodległości. Znalazło się ono na kilkunastu bilboardach wynajętych przez miasto. Proste w swym przekazie. Towarzyszyły temu plakaty i ogłoszenia prasowe. Tak więc można. Szkoda, że nasz Bieg nie doczekał się jeszcze takiej promocji.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się zrobić listę wydarzeń, które zostaną wypromowane przez miasto, z użyciem wszystkich możliwych mediów i sposobów dotarcia do mieszkańców.