Mijają kolejne tygodnie, od oficjalnego przerzucenia wajchy kolejny raz mocno w lewo, w Platformie Obywatelskiej. Tym razem dotyczyło to kwestii kluczowej, stosunku do życia, w tym do aborcji na życzenie.
Może ktoś liczył, że członkowie konserwatywnego skrzydła PO podejmą bardziej radykalne działania? Nie sądzę, wszak od wielu już lat ma miejsce ten sam schemat. Partia przesuwa się w lewo, a resztka konserwatystów musi to tolerować. Jak zawsze skończyło się liście, kilku wywiadach, a partia i jej liderzy dalej robią swoje. Nikt nie zrezygnował. Nie wiem, jak oni sobie z tym radzą, w kontekście deklarowanego przywiązania do Kościoła.
Warto w tym miejscu oddać głos Przewodniczącemu Papieskiej Akademii Życia abp Vincenzo Paglia. Zwraca on uwagę, że katolicki polityk nie może promować aborcji ani opowiadać się za jej legalizacją. Hierarcha wielokrotnie przypomniał, że nauczanie Kościoła w tym względzie jest bardzo jasne i zostało przedstawione w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Nie ma w nim zgody na aborcję i eutanazję. Zaznaczył, że przywódcy polityczni powinni starać się ulepszać „złe i grzeszne prawo” oraz promować zasadność wspierania życia każdej osoby, od jej narodzin po naturalną śmierć.
Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia poruszył także tematideologii gender, którą nazwał „komplikacją kulturową”. Katolicy muszą przypomnieć jej propagatorom, że cofają się oni do czasów przeddarwinowskich. Negują ewolucję, która tak ukształtowała nasz gatunek, że dzieli się ona na dwie płcie – podkreślił abp Paglia.