No i podniosło się larum… Jak mógł coś takiego podpisać! To jest wykluczenie! O co chodzi? Otóż prezydent Duda podpisał Kartę Rodziny. Znajdują się w niej programy prorodzinne oraz zapisy dotyczące obrony instytucji małżeństwa, zwiera 7 obszarów działania dotyczących rodziny: wsparcie finansowe, ochronę instytucji małżeństwa, ochronę dzieci przed ideologią LGBT, wsparcie dla seniorów, pomoc rodzicom samotnie wychowującym dzieci, bezpieczeństwo oraz rynek pracy. Rodzina jest fundamentem społeczeństwa i wymaga szczególnej opieki ze strony państwa – podkreślił ubiegający się o reelekcję prezydent.

Nie mam żadnych wątpliwości jako prezydent, że właśnie rodzina, jak słusznie stanowi polska konstytucja, wymaga szczególnej opieki ze strony państwa. Karta Rodziny, która tutaj jest wskazana, pokazuje te podstawowe elementy, w których zobowiązuję się chronić rodzinę i chronić interesy rodziny, a także sprawy jej członków, przede wszystkim dzieci stwierdził Andrzej Duda.

W Karcie podpisanej przez prezydenta znalazły się również zapisy związane z uchronieniem dzieci przed pornografią, a także realizowanie programów walki z uzależnieniami u nieletnich. Zdaniem głowy państwa należy również wprowadzić wyższe kary za przemoc w rodzinie.

Dlatego, tak jak od wielu lat, 28 czerwca wybierzemy jakie wartości są dla nas ważne. Wybory będą miały ważną oś sporu, albo opowiedzenie się za rodziną będącą podstawową komórką społeczną i fundamentem naszej tożsamości za czym stoi murem prezydent Andrzej Duda albo za eksperymentami społecznymi, które zawarte są w Karcie LGBT, którą podpisał i realizuje w Warszawie Rafał Trzaskowski.

O co więc to larum? Oczywiście o tak zwane wykluczenie i o ideologie LGBT. Cóż, jak dla mnie Karta nikogo nie wyklucza, tylko podkreśla rolę i znaczenie rodziny, zgodnie z jej konstytucyjną definicją. A co do ideologii to przypomnę definicję tego słowa: system poglądów, idei, pojęć jednostki lub grupy ludzi.