Belg Didier Reynders, komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość, prowadzi spór z PiS o polskie sądy. Warto pamiętać, że to kolejny ważny polityk z KE który był oskarżany o korupcję i pranie pieniędzy, tym razem w Kongu. Didier Reynders, był szefem belgijskiej dyplomacji od 2011 r. Pełni również funkcję wicepremiera i ministra obrony, wcześniej był odpowiedzialny za resort finansów. Belgijska prokuratura prowadziła dochodzenie w sprawie udziału polityka w procederze korupcyjnym.
Sprawę opisały belgijskie dzienniki „L’Echo” i „De Tijd”, które dotarły do zeznań byłego agenta służb bezpieczeństwa. Ten oskarża w nich Reyndersa o branie łapówek za załatwianie rządowych kontraktów i pranie pieniędzy. Nieprawidłowości miały dotyczyć m.in. budowy ambasady w Kinszasie. Pranie pieniędzy miało z kolei polegać na sprzedawaniu tanich dzieł sztuki po zawyżonych cenach. Płatności miały być przyjmowane od handlarzy bronią i kandydata na prezydenta Demokratycznej Republiki Konga.