Piotr Koj

Blog

Księga życia

24 stycznia 2022
Możliwość komentowania Księga życia została wyłączona

Czasami nie warto pisać samemu, kiedy znajduje tekst, który idealnie pasuje do tematu. Stąd też dzisiaj, polecam tekst Jacka Wojtysiaka, poświęcony ważnej księdze chrześcijan.

Każdy dojrzały człowiek ma swoją księgę, która mu towarzyszy przez całe życie, w której się przegląda i z której wyrasta. Dla nas taką księgą, a raczej księgozbiorem, jest Biblia. Biblia to nasz przewodnik, nasze zwierciadło i nasza ojczyzna.

Biblia mówi do nas od dzieciństwa – wprost i nie wprost. Nie wprost: w pacierzu, w którym jest cytowana i streszczana; w pieśniach, w których wyśpiewujemy jej treści; w sztuce, która stanowi jej zobrazowanie; w literaturze, w której parafrazowane są jej motywy. Wprost: w czytaniach mszalnych; w lekturze domowej i wspólnotowej; w codziennym osobistym pochyleniu się nad Słowem Bożym – czy to z zakurzonej tysiąclatki lub z jakiejś nowszej edycji papierowej, czy to ze strony internetowej lub płyty w komputerze, czy to z aplikacji na smartfonie.

Biblia jest przewodnikiem i towarzyszem na naszej drodze życia. I tak jak w życiu, raz jest lekka i kojąca (gdy na przykład widzimy małego chłopca, który słyszy wołanie „Samuelu, Samuelu!”), a raz trudna czy wręcz straszna (gdy Samuel zwiastuje karę dla domu Helego lub gdy zabija Agaga). Raz czytamy ją z wypiekami na twarzach, a raz z rutyną. Raz pociesza, a raz stawia wymagania. Raz wszystko pojmujemy w mig, a raz nie pomagają nawet najlepsze komentarze czy przekłady interlinearne. Jakkolwiek się dzieje, dzięki Niej coraz lepiej rozumiemy, że ścieżki naszego życia przeplatają się tajemniczo ze ścieżkami Boga. W ten sposób dołączamy do tych, którzy – jak Henoch, Noe i apostołowie – chadzali z Bogiem.

Biblia jest zwierciadłem. Zawsze widzimy w Niej nasze życie. „Pan jest moim pasterzem”. W tych słowach odbijały się główne epizody mego życia: umieranie najbliższych, zaręczyny i ślub, narodziny synów, wyjazdy i przyjazdy, sukcesy i porażki. W każdej z tych sytuacji „niczego mi nie braknie” znaczyło co innego. Nieraz przychodziłem do tych słów – za każdym razem inny. I odchodziłem od nich jeszcze bardziej inny – w smutku pocieszony, a w radości przemieniony. Biblia jest zwierciadłem, w którym widzimy siebie, ale widzimy w szczególnej perspektywie, zarazem realistycznej, jak i nadprzyrodzonej.  

Biblia jest naszą ojczyzną. Odkąd bowiem Słowo zamieszkało wśród nas, my zamieszkaliśmy w Słowie. Biblia stanowi o naszej tożsamości. Dzięki niej jesteśmy zakorzenieni w Bogu i w długowiecznej wspólnocie ludzi, którzy z Nim związali swoje życie. Pomyślmy, że codziennie miliony ludzi czyta te same pradawne wspomnienia, opowieści i pouczenia. I modli się tymi samymi psalmami, które w takiej lub innej redakcji, są uroczyście powtarzane od około trzech tysięcy lat.

https://www.gosc.pl/doc/7327291.Biblio-ojczyzno-moja

zobacz archiwum wiadomości »

Dodawanie odpowiedzi wyłączone.