Cały świat śmieje się z niemieckiego państwa z dykty w kontekście awantur na basenach. W czwartek BBC zamieściło na jedynce nagłówek: “Powódź masowych bijatyk na niemieckich basenach”. BBC ukuło też neologizm “pooligans”.
Już po raz trzeci w bardzo krótkim czasie na basenie w Stuttgarcie doszło do obrzydliwych ataków na młode kobiety. W niedzielę dwóch Syryjczyków (20 i 25 lat) z grupy dziesięciu mężczyzn napastowało seksualnie cztery dziewczynki w wieku 14 i 15 lat.
Cztery osoby zatrzymała niemiecka policja po wielkiej bójce na basenie w Berlinie. Na pływalni w dzielnicy Steglitz doszło do awantury, biła się ze sobą setka gości basenu. Interweniowała ochrona obiektu i kilkudziesięciu policjantów. Poszło o… polewanie się wodą.
Na berlińskich kąpieliskach znowu dochodzi do starć. Tylko w tym tygodniu na jednym z nich – Columbiabad w Berlinie-Neukoelln ewakuowano ludzi z powodu “incydentu z udziałem młodych osób” Policja musiała też interweniować w Pankow, gdzie po raz drugi w ciągu dwóch tygodni doszło do masowej bójki. Związek zawodowy policjantów domaga się zaostrzenia kontroli wstępu na baseny.
Tak się dzieje nie tylko na basenach… Norymberga. Samochód blokował wjazd dla pracowników budowlanych. Gdy zwrócono mu uwagę odjechał, ale wkrótce potem wrócił z kolegami w trzy auta. W sumie sześciu “nieznanych mężczyzn” zaatakowało robotników budowlanych żelaznymi prętami i kostką brukową.
Brema. W czwartek późnym wieczorem w studiu fitness doszło do masowej bijatyki między członkami dwóch klanów. Policja interweniowała dużymi siłami i użyła gazu pieprzowego przeciwko bijącym się na zewnątrz i w lokalu. W sumie osiem osób zostało rannych.
Tak kończy się polityka otwartych drzwi!! Niemcy stracili, albo powoli tracą kontrolę nad swoim krajem. Podobnie jest we Francji, ale i w Wielkiej Brytanii czy Szwecji Bezczelni i coraz bardziej agresywni imigranci i sparaliżowane lewacką poprawnością polityczną państwa…