Obejrzałem “Magazyn Śledczy Anity Gargas” o spotkaniu Michnika z Jaruzelskim.
I jak tu zasnąć po tym, gdy się zobaczyło kanapowe sceny miłosne Adama z generałem? Tego się nie da „odzobaczyć”… Nagrania robią gigantyczne wrażenie, a zwłaszcza to Michnika “ja go kocham”! O ludzie!
Michnik wylewnie całuje (i woła “ja go kocham!”) komunistycznego zbrodniarza i agenta Sowietów, człowieka odpowiedzialnego za śmierć, tortury, więzienia i emigrację tysięcy Polaków.
A to tego informacja, że dzieje się to w rocznicę stanu wojennego! Michnik mógł sobie swobodnie wpaść z wizytą do chaty generała! To, że przyszło mu to do głowy – to szczyt zakłamania.
Przed 40 rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, warto zapamiętać słowa Michnika: że stan wojenny był “najbardziej liberalnym zamachem stanu w dziejach świata”.
Podsumowując – Michnik przyjacielem mordercy i komunistycznego kapusia wojskowej bezpieki. Nosił na rękach człowieka, który topił protesty niepodległościowe we krwi.
Efekt, utopili Polskę w kłamstwie i nadal topią.