Mimo że jesteśmy dopiero po 1/8 mistrzostw, bez wątpienia możemy już uznać, że przejdą one do historii. Tak emocjonującego turnieju, tak trzymających w napięciu rozgrywek, z taką ilością bramek, nie pamiętam. Co ciekawe, w pamięci pozostaną nie tylko Ci którzy zwyciężyli i znaleźli się w ćwierćfinale, ale także drużyny, które nie wyszły z grupy, jak na przykład Węgrzy. Mecze Chorwacja – Hiszpania, Francja – Szwajcaria na długo pozostaną w pamięci.
I nie zmąci tego przekazu niespotykana do tej pory propaganda LGBT+. Niestety, coś się złego dzieje w sporcie. Coraz więcej niezrozumiałych i nieakceptowalnych decyzji, które w niedalekiej już przyszłości przekreślą rywalizację sportową.