Ten wybuch z potężną siłą przelał czarę goryczy, która przez ostatnie miesiące zdołała wypełnić się po brzegi bólem, bezradnością, poczuciem krzywdy i poniżenia. Dziś oczy całego świata zwrócone są na Bejrut w olbrzymiej części zdewastowany potężną eksplozją, która wczoraj, późnym popołudniem, wstrząsnęła dzielnicą portową tego miasta. Jest nadzieja, że te same oczy otworzą się przy okazji na inny, nie mniej poważny dramat, który od wielu miesięcy rozgrywa się w ziemi św. Szarbela.
https://www.gosc.pl/doc/6443014.Na-naszych-oczach-wykrwawia-sie-Kosciol-w-Libanie