Nie ukrywam, że z wielką przyjemnością przyglądam się działaniom mieszkańców Chorzowa, Bytomia, Piekar Śląskich, choć i zapewnie innych miast, na rzecz ratowania Żabich Dołów. Przypomnę, stanowczy sprzeciw spowodowała planowana rozbiórka nasypu kolejowego leżącego na terenie Żabich Dołów, czyli ustanowionego prawem Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego. Wymieniony nasyp, podobnie jak wszystkie nasypy na terenie Żabich Dołów jest elementem kształtującym krajobraz tego terenu oraz dziedzictwem kulturowym.
Zasięg terytorialny ZPK Żabie Doły obejmuje powierzchnię 226,2 ha miast Bytom, Chorzów i Piekary Śląskie i stanowi przestrzeń rekreacyjną nie tylko dla mieszkańców tych miast, ale również dla miast ościennych. Jest ostoją co najmniej 129 gatunków ptaków lęgowych, z których co najmniej 17 gatunków jest nielicznych w skali Górnego Śląska. Co ważne, gatunki lęgowe, stanowią tu ok. 30% wszystkich gatunków lęgowych w Polsce.
A teraz o obywatelskim proteście. Pod petycją w temacie zebrano już blisko 6000 podpisów. Utworzona na FB grupa kipi od pomysłów i relacji z ich realizacji. Bardzo umiejętnie włączono media w temat. Wczoraj na chorzowskim Rynku odbyła się demonstracja obrońców Żabich Dołów. Podobały mi się transparenty np. “Żabie Doły dla żab” czy też “Żabie Doły dla żab, ptaków i ssaków”. Dużo w tym autentyczności i spontaniczności. Oczywiście w działania włączyli się również lokalni aktywiści i politycy. No i dobrze, w końcu można coś dobrego zrobić. Co ważne, Bytom, Chorzów i Piekary Śląskie mają takie samo stanowisko w temacie.
Dla zainteresowanych link do petycji:
https://www.petycjeonline.com/ratujmy_abie_doy