Żadne słowa nie oddadzą emocji, jakie towarzyszyły nam tego pamiętnego dnia. Wściekłość, strach, setki pytań, obawa o losy bliskich i nie tylko. A zaczęło się od włączenia radia, a tu już wojenna propaganda. A dopiero co, w piątek, wróciłem ze strajku okupacyjnego na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. A co by było, gdyby strajk nie został zakończony?? Jak się potem okazało aresztowanych zostało 15 moich kolegów z Wydziału i jako jedyny w Polsce rektor mojego uniwerku prof, August Chełstowski. Pamiętam strach o przyszłego teścia, który był działaczem Solidarności w Zakładach Naprawczych Przemysłu Węglowego, które podjęły strajk. Kopalnia Rozbark w której pracował tata, nie podjęła protestu. To tylko kilka słów, a ile ludzkich dramatów kryje się pod datą 13 grudnia 1981 roku.
Dlatego – pamiętajmy!!!