Można kogoś nie lubić. Można źle oceniać jego działalność. Można nie zgadzać się z jego poglądami. Można… A czy można wyzbyć się obiektywizmu? Też można.
W toczącej się wojnie polsko-polskiej, już dawno wyłączono rozum na rzecz emocji. Sympatie polityczne są ważniejsze niż zdrowy rozsądek. I nie ważne ile słów wypowiesz, jakich argumentów użyjesz, nie przekonasz.
Tocząca się kampania tego stanu rzeczy nie zmieni, podziały się co najwyżej pogłębią, więc nie wierzę nikomu, kto mówi że będzie prezydentem wszystkich Polaków, bo to w realiach politycznych jest niemożliwe.
Skąd te kilka myśli? Otóż na portalu społecznościowym zamieściłem link do filmiku ze spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Stalowej Woli. Napisałem też Tego nie da się nauczyć, albo ktoś taki dar posiada, albo nie… Tym samym skomplementowałem Dudą, za umiejętność nawiązywania kontaktu, przełamywania barier itd.
Jak się można łatwo domyśleć, wszyscy przeciwnicy PiS (czyli obowiązkowo przeciwnicy Dudy), podjęli polemikę z tą tezą, bez podawania jakichkolwiek argumentów. No cóż norma w naszej piaskownicy…
Dla chętnych, którzy mają jeszcze trochę obiektywizmu zapraszam :-)
😃🇵🇱
Pozytywna energia w Stalowej Woli!#DUDA2020 #PlanDudy pic.twitter.com/5J5dV7IT0E— #DUDA2020 (@AndrzejDuda2020) June 6, 2020
