Doprowadzenie do przyspieszonych wyborów nie jest łatwe. Nie wystarczy do niego utrata sejmowej większości przez rząd. Skrócenie kadencji decyzją Sejmu jest równie prawdopodobne, jak zmiana Konstytucji przez Prawo i Sprawiedliwość wspólnie z Koalicją Obywatelską. Gdyby rzeczywiście miało dojść do skrócenia kadencji, to raczej nie wcześniej niż wiosną 2022 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że w oczach większości polityków coraz mniej Zjednoczonej Prawicy aktualna kadencja przeszła już do historii. Z teraźniejszości zamieniła się w czas przeszły. Co gorsza – czas niewykorzystany. Politycznie liderzy myślą głównie o pozycjach startowych na rok 2023, kiedy najpewniej już w opozycji kształtować będzie się „prawica po Kaczyńskim”.
Tekst który warto przeczytać!