Daleki jestem od odtrąbienia pełnego zwycięstwa, ale lepiej na pewno jest. Dzielę się dobrymi wieściami: ojciec z dorosłym synem pokonawszy wirusowe trudności udali się ostatnio na Camino. Dwa tygodnie z Porto do Compostela. Przeżyli dole i niedole pielgrzymki i nauczyli się wzajemnie tego, że łączy ich silna więź prawdziwej, rodzinnej miłości. Szedł z nimi poważny anglikanin, bardzo smutny ponieważ obiecał ojcu, że pójdą razem, a jego ojciec tymczasem umarł. Potem był jeszcze smutniejszy, bo zgubił paszport pielgrzyma ze wszystkimi pieczątkami. I nasz młodzieniec oddał swój paszport, a swoje imię dopisał na paszporcie ojca. Anglikanin płakał ze wzruszenia i wdzięczności.
Poza tym wielu ludzi samotnych wyszukuje z zapałem okazji do pomocy innym. Karmią potrzebujących, załatwiają telefony, chociaż spotykają się często z kpiną i nawet z szyderstwem tych, którzy się jeszcze dobrze mają.
Proponuję tym manifestującym by zamiast chodzić i wykrzykiwać wulgaryzmy “rzucić się ławą” do pomocy jako wolontariusze, do DPS-ów, szpitali itp. miejsc. Czcza manifestacja jest kpiną ze Służby Zdrowia, której nie daje nic konkretnego.
Wzorem jest tu Kościół, który “ruszył ławą” gdy tylko pandemia się zaczęła płacąc za to zdrowiem, a nawet życiem wielu zakonników i zakonnic.
Pozwolę sobie wspomnieć wielkie procesje ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Zawsze było wspaniałe i mocne kazanie prawdziwego Ojca Narodu Prymasa Tysiąclecia. Piękny, męski chór śpiewał aż się rozlegała wokół “Bogurodzica” Słowackiego: “Wolnego ludu śpiew
Zanieś przed Boga tron!…
Bogarodzico!
Niech nam nie bluźni wróg,
Ni wiary naszej tknie…”
A wróg bluźnił, nawała bolszewicka profanowała i paliła kościoły, mordowała księży, niszczyła wszystko po drodze, zatrzymała ich Matka Boska razem z polskim wojskiem pod Warszawą.
I bluźnił hitleryzm, profanował i niszczył kościoły, przy tym wymordował setki księży i dążył do wymordowania całkowitego narodu polskiego.
Dzisiaj już nie ma bluźnierstw bolszewików i hitlerowców, bez komentarzy…
Pozdrawiam i bardzo, bardzo dziękuję za skuteczną pamięć
o.Leon Knabit OSB