Piotr Koj

Blog

Świat jest paraliżowany strachem przed śmiercią

28 maja 2020
Możliwość komentowania Świat jest paraliżowany strachem przed śmiercią została wyłączona

Kościół nie musi już usprawiedliwiać się przed światem, ponieważ świat się zawalił. Literalnie rozpłynął się pod wpływem wirusa. Triumfująca nowoczesność zawaliła się w obliczu śmierci. Jeśli nie odkryje na nowo Bożej mądrości, czyli Jezusa Chrystusa, czeka ją unicestwienie.

Wirus pokazał, że świat mimo zapewnień o pełnej kontroli bezpieczeństwa wciąż jest paraliżowany strachem przed śmiercią. Świat może rozwiązać kryzys sanitarny. Poradzi sobie zapewne również z kryzysem ekonomicznym. Ale nigdy nie pojmie tajemnicy śmierci. Bo tylko wiara daje odpowiedź.

Zilustrujmy to konkretnym przykładem. We Francji, tak jak i we Włoszech, kluczową rolę odegrały domy pomocy społecznej. Dlaczego? Ponieważ to one mierzyły się w sposób bezpośredni z kwestią śmierci. Czy starszych pensjonariuszy powinno się izolować w ich pokojach, ryzykując, że umrą z rozpaczy i samotności? Czy powinno im się umożliwić kontakt z rodzinami, ryzykując, że umrą na koronawirusa? Nie potrafiono dać odpowiedzi na te pytania. A państwo, schowane za laickością, która co do zasady ignoruje nadzieję, zamilkło. Jedynym rozwiązaniem było dla niego odsuwanie w czasie za wszelką cenę śmierci fizycznej, nawet jeśli oznaczałoby to skazywanie ludzi na śmierć moralną. A jedyną odpowiedzią możliwą była wiara: towarzyszenie starszym osobom w obliczu prawdopodobnej śmierci, w godności i przede wszystkim w nadziei na życie wieczne. Ale społeczeństwa zachodnie przywiązują wagę jedynie do tego, co dotyczy ekonomii, władzy politycznej i postępu technologicznego. Na walkę z COVID-19 patrzy się wyłącznie pod kątem odmrożenia gospodarki. Zapanowała ogólna depresja, firmy upadają jedna po drugiej. Bóg przestał nas obchodzić, a Kościół zaczął nam ciążyć. Mamy ochotę zatrzasnąć na dobre drzwi naszych kościołów i zacząć wieść przyjemne życie poza religią…

Epidemia uderzyła społeczeństwa zachodnie w najczulsze miejsce. Zostały one bowiem urządzone tak, by negować śmierć, ukrywać ją, udawać, że jej nie ma. A ona wróciła na scenę głównym wejściem!

Zachęcam do lektury rozważań kardynała Roberta SARAHA. Zgadzam się, że: społeczeństwo, które nie niesie przesłania nadziei na życie wieczne, nie może przetrwać. Jest ono skazane na iluzoryczny mit postępu, który również zresztą upadł. Jeśli nasze społeczeństwa nie postawią na nowo nadziei na życie wieczne w centrum swojego życia, nie będą miały przyszłości. Jeśli Kościół nie uczyni z głoszenia prawdy o życiu wiecznym sedna swojego orędzia, ryzykuje tym, że stanie się niepotrzebny…

https://wszystkoconajwazniejsze.pl/kard-robert-sarah-o-czym-pandemia-przypomniala-nam-wszystkim/

zobacz archiwum wiadomości »

Dodawanie odpowiedzi wyłączone.