Piotr Koj

Blog

Po co jubileusz?

4 maja 2014
Możliwość komentowania Po co jubileusz? została wyłączona

760-lecie miasta to, wydawać by się mogło, świetna okazja do promocji miasta, a zwłaszcza jego historii, tradycji i osiągnięć. Minęły cztery miesiące i nie widzę, aby władze miasta wykorzystały ten czas na przybliżanie tego mieszkańcom. Mamy przecież Biuro Promocji, mamy Miejską Bibliotekę Publiczną, mamy zawsze otwarte i przyjazne Muzeum Górnośląskie, mamy parafie i wiele innych miejsc czy instytucji, które mogłyby i powinny temat podjąć. Powinny mieć miejsce cykle spotkań, wykładów, wycieczek. Tematów jest przecież ogrom – mówimy o 760-leciu… Czy każdy bytomianin wie o bytomskich Piastach? Co mówią nam nazwiska Hakuby, Bruninga, Studenckiego? Ilu mieszkańców nie zwiedziło jeszcze tak głośnej ostatnio Elektrociepłowni Szombierki czy też warsztatów kolei wąskotorowej?  A ilu nie jechało wąskotorówką? Jeszcze osiem miesięcy roku jubileuszowego przed nami, tak więc szansa jest, ale czy zostanie wykorzystana?

Znowu lipa…

13 kwietnia 2014
Możliwość komentowania Znowu lipa… została wyłączona

To smutne, a zarazem żenujące, że nawet ciekawe pomysły mogą zostać przez obecnie rządzących na „dzień dobry” spalone. Co tym razem mam na myśli? Otóż, że zacytuję za „Gazetą Wyborczą” „lipną” aleję gwiazd… Cóż to takiego? Jest to pomysł utworzenia alei osobowości, poprzez dedykowanie każdej z nich jednego drzewa, wraz z umieszczonym przy nim kamieniem z imieniem i nazwiskiem. Tak oto miałaby powstać lipowa aleja zacnych bytomian w roku 760-lecia lokacji miasta. Pierwsze dwie lipy upamiętnią „dwóch sławnych bytomian” Jana Kochanowskiego i Wojciecha Kilara. Niektórzy sięgną zaraz do historii Bytomia lub zadzwonią do profesora Drabiny. Nie dziwię się, bo nikt sławy nie odbiera ani poecie, ani kompozytorowi, ale cóż oni mają do Bytomia? Druga kwestia to lokalizacja. I tu zacytuję gazetę: Niestety – zarówno droga, jak i okolica prezentują się fatalnie. Jest dziurawa, pobocza są zarośnięte i pełne śmieci, a na dodatek wzdłuż niej biegnie ciepłowniczy rurociąg. Brakuje też chodnika i oświetlenia. Można mieć więc wątpliwości, czy to odpowiednie miejsce, żeby upamiętnić zasłużone dla miasta osoby. Szczególnie że miejsce jest położone na uboczu, więc nie ma mowy o tym, żeby turyści mieli szansę je zobaczyć. Nie pierwszy raz piszę o wyborze lokalizacji dla upamiętnienia zacnych bytomian czy też innych wybitnych postaci. Że wspomnę tylko o ulicy Kilara, uliczce prałata Krafczyka, uliczce Bożeny Odlanickiej-Poczobutt i innych tego typu pomysłach. Najważniejsze, żeby odhaczyć. Ocenę pozostawiam czytelnikom…

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

zobacz archiwum wiadomości »