Piotr Koj

Blog

Wulgaryzacja i brutalizacja języka

10 sierpnia 2022
Możliwość komentowania Wulgaryzacja i brutalizacja języka została wyłączona

Tym, co rzuca się w uszy na ulicach naszych miast, miasteczek i wsi, jest wulgarność. Brzydkie słowa przestały być wyrazem emocji w skrajnych sytuacjach. Stały się „normalnym” elementem zwykłej komunikacji. Że nie wspomnę o sieci, w której wulgarność jest codziennością, zwłaszcza w odniesieniu do adwersarza.

Ludzie klęli i rzucali mięsem zawsze. Większość z nich jednak starała się nie czynić tego notorycznie lub starała się nie czynić tego w miejscach publicznych. Dziś, norma ta jest powszechnie łamana. Brzydkich słów używa znaczna część społeczeństwa.

Towarzyszy temu niedostatek refleksji nad rolą języka przekazu, swoista arogancja w tej mierze, która cechuje w znacznym stopniu przestrzeń komunikacyjną nowych mediów, kontestujących w imię prawa do wolności indywidualnej ekspresji werbalnej najbardziej wydawałoby się oczywiste normy życia społecznego i kultury języka.

Czy jest się czym martwić? Przecież to tylko słowa…

Niestety nie!! Możemy śmiało mówić o niezasłużonym i zgoła niszczącym przestrzeń publicznej komunikacji awansie skażonej wulgarnością i bylejakością obiegowej polszczyzny ostatnich lat. Zachowania nacechowane wulgarnością i słowną agresją nie są jedynie cechą społecznego marginesu lub ludzi młodych i niedojrzałych społecznie, nieradzących sobie z wyrażaniem emocji, jak pokazują choćby zarejestrowana przez kamery wulgarna wypowiedź pani minister (sp…aj!) do swego kolegi z rządu albo
słowa naszych byłych prezydentów.

Afirmacja wulgarności jako sposobu przeżywania świata, zdolna jest na trwałe zmodyfikować cały system wartości, uczuć wyższych nie wyłączając. A przecież jeszcze nie tak dawno mówienie potoczne w bardziej oficjalnych sytuacjach uchodziło do niedawna za brak ogłady, oznakę myślowego ubóstwa, ciasnoty intelektualnej, pochodzenia ze społecznych nizin. Tym bardziej wystrzegano się wulgaryzmów. Stygmatyzowało człowieka w układzie społecznym, unikano więc takich zachowań.

Ale to już chyba tylko przeszłość…

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

zobacz archiwum wiadomości »