Idea zróżnicowania form uczestnictwa w UE (nawet w sposób nie do końca sformalizowany) została po raz pierwszy publicznie przedstawiona w propozycji zgłoszonej w 1994 r. przez czołowych polityków niemieckiego CDU – Wolfganga Schäublego i Karla Lammersa. W uproszczeniu obaj panowie wprowadzili do europejskiej debaty publicznej pojęcie integracji wielu prędkości.
Chodziło o to, aby zabezpieczyć spójność UE i interesy największych graczy w momencie kolejnego, tym razem historycznego i wielkiego rozszerzenia. Było już wiadomo, że otwarcie się Unii na Wschód, niezależnie od gospodarczych korzyści (zwłaszcza dla Niemiec), jest dziejową koniecznością i nie sposób go zahamować.
Zresztą sam moment ogłoszenia tej propozycji nie był przypadkowy – we wspomnianym 1994 r. Polska i Węgry złożyły jako pierwsze kraje postkomunistyczne swoje wnioski akcesyjne (większość państw regionu zrobiła to już rok później, a Czechy i Słowenia w 1996 r.).
Przez kilka lat pomysł Unii wielu prędkości funkcjonował głównie w dyskusjach eksperckich. Po raz pierwszy w sensie instytucjonalnym pojawił się nieśmiało w traktacie amsterdamskim za sprawą wprowadzenia mechanizmu ściślejszej współpracy (closer cooperation).
Mechanizm ten jednak był wówczas obwarowany na tyle poważnymi warunkami (większość państw członkowskich, uprzednie upoważnienie przez Radę UE w decyzji jednomyślnej), że zastosowanie go w praktyce było niemal niemożliwe.
Kropla drąży skałę – historia integracji europejskiej pokazuje, że raz otwarte drzwi bardzo trudno zamknąć. W kolejnym traktacie z Nicei, który miał przygotować Unię na wielkie rozszerzenie, dokonano upgrade’u. W miejsce „ściślejszej współpracy” pojawił się mechanizm wzmocnionej współpracy (enhanced cooperation), który charakteryzował się już znacznie mniejszymi barierami wejścia.
Po raz pierwszy ten mechanizm został wykorzystany w 2008 r. Co ciekawe, nie dotyczył sprawy szczególnie istotnej – jako pierwszą zajęto się kwestią prawa w zakresie rozwodów i separacji. Także w drugim przypadku zastosowania tego mechanizmu przedmiot współpracy nie był bardzo poważny, choć niewątpliwie istotniejszy z perspektywy gospodarki i realnych interesów instytucjonalnych we Wspólnocie.
W 2011 r. część państw UE uruchomiła jednolity system patentowy. 2 lata później, w 2013 r., mechanizm zastosowano do próby wprowadzenia podatku od transakcji finansowych, a w 2017 r. do uruchomienia Prokuratury Europejskiej. Widać zatem wyraźnie, że z biegiem czasu mechanizm wzmocnionej współpracy służył do załatwiania coraz ważniejszych spraw.
Zachęcam do lektury całego tekstu!!
https://klubjagiellonski.pl/2023/06/20/integracja-ukrainy-pretekstem-do-wiekszej-centralizacji-ue/