Piotr Koj

Blog

W obronie życia

20 lutego 2021
Możliwość komentowania W obronie życia została wyłączona

Tworzenie w społeczeństwach pluralistycznych ustaw dotyczących prawa do życia wymaga rozstrzygnięcia przez ustawodawcę podstawowych kwestii. Najważniejszym i pierwszym takim zagadnieniem jest uznanie przez ustawodawcę i potwierdzenie w tekstach normatywnych prawa do życia jako prawa każdej ludzkiej istoty — od poczęcia do naturalnej śmierci oraz określenie w nich prawnych gwarancji nienaruszalności tego prawa. Ze względu na rangę przyrodzonego prawa do życia i konstytucyjną funkcję gwarancyjną ustawodawca czynić to powinien w konstytucji, której podporządkowane powinny być rozwiązania ustaw zwykłych.

Konstytucje najczęściej przekazują regulacje dotyczące ochrony prawa do życia ustawom zwykłym. Oznacza to, że nie wolno stanowić norm prawnych dotyczących tej kwestii w tzw. aktach podustawowych.

Rozstrzygnięcia prawne zawarte w ustawach dotyczących prawa do życia stają się relatywnie często przedmiotem decyzji sądów konstytucyjnych, które decydują niekiedy o ostatecznej treści tychże ustaw. Tak było np. w Polsce, gdzie Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 28 maja 1997 r. uznał za niezgodne z konstytucyjną zasadą demokratycznego państwa prawa przepisy ustawy legalizujące aborcję ze względu na ciężkie warunki życiowe lub trudną sytuację osobistą kobiety.

Ustawodawcy w znacznym stopniu kierują się woluntaryzmem w stanowieniu ustaw dotyczących prawa do życia. Najczęściej podważa się w nich uniwersalność prawa do życia przez wyłączenie niektórych kategorii istot ludzkich. W większości ustaw dotyczących życia ludzkiego przyjmuje się, jeżeli nie wprost, to pośrednio, że prawo do życia nie przysługuje istocie ludzkiej w początkowej fazie życia. Często przyjmuje się też, że aby “cieszyć się niezbywalnym prawem do życia, nie wystarczy być istotą ludzką, lecz trzeba spełniać także inne warunki”.

W społeczeństwie pluralistycznym przyjmuje się, że należy — na zasadzie aprobaty poglądów większości lub w drodze konsensusu — każdorazowo ustalać dobro, które ma być chronione prawem, co w pierwszym rzędzie miałoby dotyczyć życia ludzkiego. Wiązanie wartości życia, które powinno być chronione prawem, z pluralizmem społeczeństwa oraz rozwiązywanie sporów toczonych w odniesieniu do życia człowieka na drodze aprobaty poglądów większości lub szukanie konsensusu drogą kompromisów zawsze powoduje podważenie bezwzględnej wartości prawa do życia i jego relatywizację przez prawo. Życie ludzkie staje się przedmiotem umowy i negocjacji. Cywilizacja pluralistycznych społeczeństw przyniosła ustawy uchwalane w drodze konsensusu, legalizujące zabicie człowieka i chroniące tego, kto takiego zabójstwa dokonuje. Taki jest tragiczny w wymowie, współczesny kierunek ewolucji prawa stanowionego dotyczącego prawa do życia. Gdy ustawodawca neguje prawo do życia pewnych istot ludzkich, a w przypadku innych je potwierdza, popada w sprzeczność z prawami człowieka, które nie mogą być przedmiotem umów, konsensusu, głosowań, także w drodze referendum. Państwo, w którym dochodzi do głosu taka normatywna wizja prawa do życia, przestaje być demokratycznym państwem prawa, opartym na prawach człowieka, a demokracja zamienia się w «jawny lub zakamuflowany totalitaryzm». Tak więc, państwo demokratyczne i pluralistyczne może «przejąć również pewne cechy państwa totalitarnego, jeśli obywatele nie uzbroją się w moralność, która ma charakter uniwersalny, aby zapewnić poszanowanie zawsze i wszędzie ludzkiego życia, jego godności oraz tych wymagań, które ono powinno nadawać życiu publicznemu».

To fragment wystąpienia prof. Alicja Grześkowiak, zatytuowanego “Prawne aspekty ustaw dotyczących prawa do życia w pluralistycznym społeczeństwie”. Tekst warty przypomnienia, zwłaszcza dzisiaj, kiedy odmawia się prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

zobacz archiwum wiadomości »