Już po raz n-ty zabrakło czasu, determinacji, wiedzy i kompetencji, pieniędzy, niezbędnych dla ratowania polskiego górnictwa węgla kamiennego i tysięcy miejsc pracy, bez których wiele śląskich miast znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. A tak tylko przedłużona została agonia. Znajdującą się na skraju bankructwa Kompanię Węglową ma przejąć Towarzystwo Finansowe Silesia, zaangażowane w przeszłości w restrukturyzację m.in. Huty Katowice. Do Silesii trafi 11 kopalń. Towarzystwo ma utrzymać ich płynność finansową, w tym zapewnić pensje dla górników. Nie trafią tam zakłady znajdujące się w Spółce Restrukturyzacji Kopalń – m.in. Brzeszcze i Makoszowy – dla których, bez efektów, poszukiwany jest inwestor. Warto wspomnieć, że tylko do 10 października KW brakuje na wypłaty pensji około 150 mln zł, a za pasem grudzień, Barbórka i wtedy jest niezbędnych 300 milionów…
Tak więc po raz kolejny ważniejsze było show, doraźne korzyści polityczne, zwłaszcza kampanijne, od dobra państwa i tego, co stanowi istotny element jego gospodarki.