Piotr Koj

Blog

Do kogo należą media we Francji?

18 sierpnia 2022
Możliwość komentowania Do kogo należą media we Francji? została wyłączona

Mapa mediów we Francji pozwala lepiej zrozumieć dbałość, która cechuje francuskie elity, jeśli chodzi o to, kto i w jaki sposób formuje umysły Francuzów

Po pierwsze, gros mediów jest w posiadaniu wielkich rodzin przemysłowych, rodów. Pigasse, Dessault, Bolloré, Rothschild, Bouyges, Pinault, Guyot, Hersant…  Media pojawiają się w portfolio posiadanych przedsiębiorstw często w kolejnym etapie rozwoju fortun. Gdy ich fortuny są wielkie, w przemysłowcach, właścicielach firm narasta przekonanie o odpowiedzialności za otoczenie społeczne, za kraj. Wielkie słowa. Ale w ten sposób funkcjonuje świadoma swoich powinności elita Francji. Także, co oczywiste, dzięki temu mając wpływ, a często kształtując elitę polityczną.

Po drugie, państwo. Państwo stojące na straży wartości Republiki. Państwo, któremu zależy na wysokiej jakości edukacji, na świadomości obywatelskiej. Wysoka świadomość obywateli (by nie użyć słowa: oświecenie) jest najlepszą szczepionką na populizm i demagogię. Dlatego też państwo posiada udziały w przedsięwzięciach medialnych, ale też dotuje – i to sowicie – media. Państwo wspiera media respektujące wartości Republiki, wspiera społeczeństwo obywatelskie, wspiera rozwój i doskonalenie społeczności. Taka jest bowiem rola polityków i taka jest rola państwa.

Zwraca uwagę dominacja we francuskich mediów kapitału stricte francuskiego. Media to zbyt ważny obszar, zbyt wrażliwy obszar, zbyt silnie wpływający na strategię rozwoju państwa i działania obywateli, aby oddawać wpływ nań innym.

Gdy wydawnictwa z Niemiec próbowały kilkanaście lat temu wejść na rynek pism opinii dosyć szybko zrozumiały, że nie mają tam czego szukać.

Warte przemyślenia, za https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/do-kogo-naleza-media-we-francji/

 

Kapitał ma narodowość

1 czerwca 2021
Możliwość komentowania Kapitał ma narodowość została wyłączona

Przedsiębiorstwa dzielą się nie tylko na małe, średnie i duże, ale także na firmy rodzinne i międzynarodowe koncerny. Pandemia pokazała nam, że część przedsiębiorców odczuwa przynależność do wspólnoty i bierze za nią współodpowiedzialność. Wspieranie swoich i dbanie o własne interesy było w wielu państwach, w tym tych unijnych, zauważalne od dawna. Koronawirus tylko pogłębił i unaocznił te procesy, dlatego tak ważna jest świadoma konsumpcja.

Koronawirus przyćmił wszystkie skomplikowane terminy ekonomiczne i wykazał proste zależności. Od stanu naszego wspólnego budżetu zależy kondycja niezbędnych nam służb i instytucji. Podczas codziennych zakupów decydujemy, czy wspieramy firmy odczuwające współodpowiedzialność za naszą wspólnotę, czy też takie, dla których działalność w Polsce to tylko słupki w Excelu.

Kryzys gospodarczy wywołany pandemią koronawirusa uruchomił jednocześnie nową falę protekcjonizmu. Niemcy już wcześniej podjęli działania mające na celu zablokowanie wykupywania niemieckich firm. Przepisy były wymierzone głównie w chiński kapitał, dlatego zyskały miano Lex China. Obecnie takie działania się nasiliły. Przepisy chroniące rodzime firmy przed przejęciami powstały we Francji, Włoszech czy Kanadzie. Do takich działań nawołuje wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej – Margrethe Vestager. Najgłośniejszym ostatnio przykładem jest wsparcie dla Lufthansy. Niemiecki przewoźnik ma otrzymać 9 mld euro publicznej pomocy.

https://klubjagiellonski.pl/2020/11/24/pandemia-przypomina-ze-kapital-ma-narodowosc/

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

zobacz archiwum wiadomości »