Nie oglądam, nie emocjonuje się OSKARAMI. Mimo wszystko ciesze się, kiedy dobry i wartościowy film zostaje nagrodzony.
Tak stało się i w tym roku za sprawą „Nomadland”. Kilka słów o filmie. Fern, wdowa po pracowniku kopalni, emerytowana nauczycielka, opuszcza Empire w stanie Nevada i rusza kamperem w Amerykę, za pracą. To nie do końca jej decyzja, powodem brak ofert pracy i pomocy dla 60 letniej kobiety. Owszem, widzimy piękno przydrożnego świata, wschody i zachody słońca na pustyni, prostotę życia w duchu minimalizmu. Ale to tylko część prawdy o tytułowych nomadach. Fern i inni, zwłaszcza starsi ludzie, pracują ponad siły w magazynach, fabrykach, na farmach za najniższą stawkę, czasem za samą możliwość zaparkowania wozu koło sanitariatu czy pralni. Często jest to praca ponad siły, która wiąże się z bólem, bezsennością, chorobami. Oni jednak nie mają wyboru. Nie stać ich na emeryturę, a część nie chce lub nie może polegać na dzieciach.
Zachęcam do obejrzenia!
Kończąc wątek nagród, gratuluje Chloe Zhao OSKARA za reżyserię, wszystkim uczestnikom projektu za OSKARA za najlepszy film, no i oczywiście Frances McDormand, również współproducentce filmu, za OSKARA za pierwszoplanową rolę kobiecą.