760-lecie miasta to, wydawać by się mogło, świetna okazja do promocji miasta, a zwłaszcza jego historii, tradycji i osiągnięć. Minęły cztery miesiące i nie widzę, aby władze miasta wykorzystały ten czas na przybliżanie tego mieszkańcom. Mamy przecież Biuro Promocji, mamy Miejską Bibliotekę Publiczną, mamy zawsze otwarte i przyjazne Muzeum Górnośląskie, mamy parafie i wiele innych miejsc czy instytucji, które mogłyby i powinny temat podjąć. Powinny mieć miejsce cykle spotkań, wykładów, wycieczek. Tematów jest przecież ogrom – mówimy o 760-leciu… Czy każdy bytomianin wie o bytomskich Piastach? Co mówią nam nazwiska Hakuby, Bruninga, Studenckiego? Ilu mieszkańców nie zwiedziło jeszcze tak głośnej ostatnio Elektrociepłowni Szombierki czy też warsztatów kolei wąskotorowej? A ilu nie jechało wąskotorówką? Jeszcze osiem miesięcy roku jubileuszowego przed nami, tak więc szansa jest, ale czy zostanie wykorzystana?
Blog
zobacz archiwum wpisów na blogu »