Słowa Dantona z tytułu wpisu dedykuje prezydentowi Bartyli. Życzę nie z racji osobistej sympatii, ale w związku z umiłowaniem mojego miasta. Niestety tej odwagi prezydentowi brakuje. Brakuje jej, aby w końcu przestać być prezesem klubu piłkarskiego i odrzucić mrzonki o budowie stadionu. Brakuje do podjęcia trudnych decyzji związanych z wprowadzeniem programu oszczędnościowego. Brakuje nawet do tego, aby stanąć w prawdzie i poinformować bytomian, w jak trudnej sytuacji znalazło się miasto. Odwagi warto życzyć także opozycji i samym bytomianom, bo czas już najwyższy na działania.
A wczorajszy dzień dorzucił niestety złych informacji. W ogłoszonym harmonogramie naborów wniosków na środki europejskie z Regionalnego Programu Operacyjnego na 2017 nie przewiduje się konkursów dla Obszaru Strategicznej Interwencji Bytom. Dlaczego? Ze względu na opóźnienia w przygotowaniu przez prezydenta Bartylę Gminnego Programu Rewitalizacji, który jest podstawą wydatkowania przyznanych Bytomiowi ponad 400 milionów zł na rewitalizację.
Niestety prezydencie Bartyla, święty Mikołaj do Bytomia z workiem kilkuset milionów nie przybędzie, a finanse na skraju bankructwa i cały ten bałagan z ostatnich czterech lat, do którego Pan doprowadził, musimy posprzątać sami…
