Dzisiejszy wpis nietypowy. Cytuję w nim krótki fragment wywiadu Gazety Bytomskiej z dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Bytomiu, tym samym którego odwołanie obwieścił lokalny tygodnik już w piątek. Cały tekst na stronie Gazety http://gazetabytomska.pl/ryszard-witek-dyrektor-powiatowego-urzedu-pracy-w-bytomiu-wywiad/
Gazeta Bytomska: Czy ostatnie doniesienia mediów miejskich na temat Pana osoby są Pana zdaniem związane z raportem NIK? Czy Pan chciałby sam odnieść się do jego treści?
Ryszard Witek: Zdaję sobie sprawę z faktu, że protokół pokontrolny NIK będzie wykorzystywany przez władze miasta przeciwko mojej osobie, jednakże jeśli już to nastąpi to w/w ocena we wnioskach pokontrolnych ze wszystkich podmiotów tzw. społecznych jest bardzo korzystna dla Powiatowego Urzędu Pracy w Bytomiu. Dziwi mnie więc fakt, że zastępca prezydenta do dnia dzisiejszego nie dokonała kompleksowej oceny powyższej kontroli ze wszystkimi podległymi jej jednostkami, które były kontrolowane. Może dlatego, że wnioski pokontrolne są negatywne dla pozostałych podmiotów a nie są najgorsze dla PUP- Bytom. W dniu 6.10.2015 r. Powiatowy Urząd Pracy w Bytomiu w odpowiedzi na wystąpienia pokontrolne NIK, dotyczące tylko i wyłącznie PUP- Bytom, a nie całej gminy, co nastąpiło aktualnie, przekazał informację o sposobie wykorzystania uwag i wykonania wniosków pokontrolnych oraz podjętych działaniach. Złożyliśmy pełną deklarację po omówieniu w/w wystąpienia z pracownikami wykonującymi poszczególne zadania, składając pełną deklarację, że zostaną one wykorzystanie i wdrożone w dalszej działalności urzędu. Jak z powyższego wynika podjęcie przez Prezydenta Miasta Bytomia represyjnych działań wobec mojej osoby nie jest związane z powyższym protokołem. Jednocześnie zaznaczam, że prezydent został pisemnie poinformowany o treści odpowiedzi jaka została udzielona NIK. Podczas prowadzonej kontroli przez Inspektora NIK ani razu powyższą problematyką nie zainteresowała się Zastępca Prezydenta Bytomia, jak również nie zainteresowała się wynikami kontroli. Jedynie w ub. tygodniu rzecznik prasowy Biura Prasowego Urzędu Miasta zaproponowała mi abym się odniósł telefonicznie do końcowych wniosków pokontrolnych NIK- tych dotyczących całej Gminy Bytom. Było to dla mnie trudne ponieważ ja takiego kompleksowego protokołu nie otrzymałem, ale po krótkim czasie odnalazłem go w zasobach Internetu i tylko na podstawie tego udzieliłem wstępnej odpowiedzi ustnej, a potem po szczegółowym zapoznaniu się- pisemnej.
Jak z powyższego wynika władze miasta, a w szczególności odpowiedzialna za tzw. pion społeczny Aneta Latacz w sposób lekceważący, pomimo, że w każdy wtorek tygodnia w/w organizuje spotkania z kierującymi jednostkami jej podległymi, jednakże charakter tych spotkań jest towarzyski a nie merytoryczny.
Dla zobrazowania ilości kontroli jakim jest poddawany PUP- Bytom, przytoczę fakt, że tylko w roku bieżącym, tj. 7 miesięcy, byliśmy poddani 4 kontrolom z Wojewódzkiego Urzędu Pracy i 1 kontroli ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.