To już jakaś paranoja. Kiedy czytam i słucham informacji na temat Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu to mam wrażenie, że to jakieś szaleństwo. Prezydent Opola zrywa umowę na organizację festiwalu, radni Opola pragną powołania komisji śledczej,TVP nie wyklucza, że festiwal odbędzie się w Kielcach, a może i w Szczecinie. Do tego pozwy w sądach i walka o wielomilione odszkodowania. Że już z litości nie wspomnę o artystach i hucpie, która towarzyszyła ich udziałowi w Festiwalu. Zamieszany w to wszystko został nawet Ś.P. Artysta. A wszystko to w ramach bieżącej wojny polsko-polskiej. Przecież każda okazja jest dobra, żeby dokopać rządzącym. Z kolei prezes Kurski, nie skorzystał z okazji do oświeżenia Festiwalu, chciał jak zawsze, z tymi samymi co od lat artystami. Czyli miała być SZTAMPA. Może i dobrze się stało. A kto na tym traci? WSZYSCY. Kto winien? Powiem tak, nie ma niewinnych.
Blog
zobacz archiwum wpisów na blogu »