Już w najbliższy piątek, po raz kolejny zostanie udzielona odpowiedź kto jest ważniejszy BYTOM czy Bartyla. Stanie się tak za sprawą sesji Rady Miejskiej, która została zwołana na piątek, 19 stycznia, na godzinę 10.00. Rajcowie obradować będą m.in. nad zmianą uchwały dotyczącej rozwiązania spółki Bytomski Sport Polonia Bytom. Bytom.pl informuje: w sesji mogą wziąć udział wszystkie osoby zainteresowane. A w innych nie mogli? Trzeba było wprost napisać, że sesja jest w BeCeKu, a obecność kibiców Polonii Bytom obowiązkowa.
Niestety, jak już pisałem nie raz, radni tworzący koalicję, dali sobie narzucić narrację, jakoby chcą wykończyć Polonię Bytom. I nie ważne, że już dawno Polonię Bytom wykończył prezes-prezydent Bartyla, winni są radni opozycyjni wobec niego. Nie ważne, że prezes spółki Bytomski Sport, tej której likwidacje chcą za pomocą gróźb i nacisków zatrzymać bartylowcy, zarabia ponad 22.000zł miesięcznie czyli sumę którą niektórzy kibice przez rok nie uzbierają. Nic że członkowie rady nadzorczej otrzymują z naszej kasy po co najmniej 3000zł miesięcznie, nic że zamiast budować boisko treningowe spółka przejadła już 2.000.000zł, to nic że spółka Bytomski Sport jest zadłużona na 6 milionów złotych. WSZYSTKO to NIC, bo Bartyla chce mieć swoją ZABAWKĘ!! To bardzo kosztowna zabawka i za pieniądze które przeszły przez tą zabawkę, drużyna z piątej klasy rozgrywkowej w polskiej rzeczywistości piłkarskiej mogłaby ho, ho. ALE TO WSZYSTKO NIE DOCIERA!! Na sesję przyjdą kibice i kibole, pokrzyczą, postraszą, a reszta bytomian będzie ciężko pracowała na podatki, które potem Bartyla i spółka będą roztrwaniać na swoją ZABAWKĘ.
Mam nadzieję, że radni się nie ugną inaczej są w tym mieście “SKOŃCZENI”, bo nie tylko kibice mają pamięć i potrafią z niej korzystać… Wierzę w mądrość radnych, bo nie raz dali tego dowód w ostatnim roku swej pracy.