Czy można wyłudzić ponad 7 milionów złotych? Nic prostszego, trzeba tylko nie wywiązać się ze swoich zobowiązań zawartch w umowie, zdewastować obiekt przeznaczony do modernizacji i jeszcze za to wszystko wystąpić o odszkodowanie. Żartuje? Niestety nie!!! Jak informuje bytom.naszemiasto.pl: Sławomir Kamiński – prezes Bytomskiego Sportu – oraz Mariusz Wołosz – prezydent Bytomia – a także inni przedstawiciele miasta powiadomili prasę o wezwaniu do zapłaty, jakie wpłynęło do spółki Bytomski Sport. Firma S-Sport (wykonawac modernizacji stadionu) żąda w nim ponad 7,3 mln złotych za wykonane dotąd prace i na poczet odszkodowania.
Firma S-Sport zażądała od Bytomskiego Sportu ponad 7,3 mln złotych. Niedoszły wykonawca stadionu przy ul. Olimpijskiej twierdzi, że umowa nie została zrealizowana z winy spółki. Chce zwrotu poniesionych dotąd kosztów budowy i odszkodowania.
Co na to miasto? – W mojej ocenie zachodzi podejrzenie wyłudzenia nienależnych środków, a działalność poprzednich zarządów nosi znamiona działalności na szkodę spółki, a tym samym miasta i mieszkańców – oceniał podczas konferencji Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia. Wołosz zapowiedział, że spółka zamierza złożyć w tej sprawie stosowny wniosek do prokuratury. Chodzi tutaj o możliwość popełnienia przestępstwa poprzez wyłudzenie przez S-Sport pieniędzy, które firmie się nie należą.
Dla mnie bardzo interesujący jest też kolejny wątek poruszony na wspomnianej wyżej konferencji prasowej: W lutym zarząd BS przedstawi raport o obecnym stanie spółki. Kamiński wyjaśnił, że kiedy przejmował funkcję prezesa, to w BS panował zupełny chaos. – Cały czas trafiają w moje ręce kolejne umowy i zobowiązania, o których nikt wcześniej nie wiedział. Porządkujemy właśnie sytuację w spółce, a później będziemy wyciągać z tego wnioski – tłumaczy prezes i zapowiada, że na kolejnym spotkaniu będzie mógł powiedzieć więcej o przyszłości Polonii.
Dla mnie to nic nowego. Podobnie wyglądała sytuacja w Polonii Bytom S.A. po przejęciu jej z rąk Damiana Bartyli. Czas upływa, a ludzie się nie zmieniają…