Piotr Koj

Blog

A ja się boję Platformy

12 października 2023
Możliwość komentowania A ja się boję Platformy została wyłączona

Mój kolega napisał na TT takie słowa: Ja nie boję się rządów Platformy, boje się ceny, którą Polska będzie musiała zapłacić za zachodnią pomoc dla opozycji. Nasz kraj stał się szalenie konkurencyjny dla sąsiednich gospodarek, bez wielkich słów, to jest czas w którym musimy mieć rząd niemający żadnych długów na zewnątrz. W naszej historii były momenty, jak np lata 90, gdy ten aspekt nie był kluczowy, ale te czasy (szczęśliwie) minęły. Polska jak Niemcy, musi mieć rząd nielubiany na wschodzie i zachodzie bo tylko taki rząd dba o nasze esencjonalne narodowe interesy. Atom, CPK, niezależność od szalonych dyrektyw ekologicznych, utrzymanie związania wzrostu PKB ze wzrostem wynagrodzenia – to tylko kilka kluczowych obszarów polityk publicznych w których Polska ma sprzeczne interesy z sąsiadami, za wszelką cenę trzeba je utrzymać! PiS ma swoje wady, wiemy dobrze jak jest. Niestety mamy dziś, w 2023 roku, u progu być może III wojny światowej i tlącej się nazbyt wyraźnie planie mocarstw na zaprojektowanie nowego układu sił – tylko jeden wybór dający chociaż nadzieję, że tym razem wyjdziemy z tej zawieruchy z zachowaniem gospodarczej suwerenności. Głosujcie jak chcecie, ale myślcie o konsekwencjach…

Zgadzam się z nim, że PiS ma swoje wady. Zgadzam się, że musimy po wyborach mieć rząd nielubiany na wschodzie i zachodzie, bo oznacza to, że dba o nasze, Polaków interesy. Zgadzam się, że dla dalszego rozwoju potrzebujemy atom, CPK, twarde veto wobec “FIT for 55” i zmiany formuły Unii.

Nie zgadzam się z nim w jednym, boję się Platformy. Dlaczego? Bo to co Polacy i Polska potrzebuje w kolejnej kadencji, nie ma szans pod rządami tej partii i jej sojuszników.

Suwerenność, niepodległość – o tym będą te wybory!

 

Jak nam Białorusini i Rosjanie przegląd wojsk przeprowadzali

18 września 2023
Możliwość komentowania Jak nam Białorusini i Rosjanie przegląd wojsk przeprowadzali została wyłączona

W 2009 r. gen. Samol zrezygnował ze stanowiska szefa zarządu planowania rzeczowego P-8 w Sztabie Generalnym po tym, jak ówczesny szef MON odrzucił stworzony przez generała plan modernizacji polskiej armii. „W 2009 roku zaprezentowałem bardzo nowoczesny plan modernizacji Sił Zbrojnych RP na lata 2009-2018, który został opracowany przez zespół oficerów w Zarządzie Planowania Rzeczowego P – 8 wspólnie z oficerami z poszczególnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, a następnie uzgodniony przez ówczesnych dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych. Dokument nie został jednak podpisany przez ówczesnego szefa MON, bo dwóch trzygwiazdkowych generałów – mimo, że wcześniej zaakceptowali plan – zanegowało potrzebę modernizacji niektórych systemów uzbrojenia. Plan Modernizacji Technicznej SZ RP na lata 2009 – 2018 zawierał środki finansowe między innymi na zakup systemów obrony przeciwrakietowej i obrony powietrznej, zakupy okrętów wojennych, artylerii rakietowej i wiele innych systemów uzbrojenia – wyjaśnił gen. Samol.

We wrześniu 2009 r. gen. Samol został dowódcą 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. „Straciłem na tym finansowo, ale nie ubolewałem nad tym. Cieszyłem się, że mogę skupić się na szkoleniu żołnierzy i nie biorę już udziału w tym bałaganie” – powiedział.

Po objęciu dowodzenia Samol zaplanował intensywne szkolenie jednostek bojowych dywizji, w tym m.in. brygad: 15, 20 i 9 na 2010 rok. Dowództwo dywizji zaplanowało ćwiczenie brygadowe z 15 brygadą zmechanizowaną z Giżycka oraz wiele innych przedsięwzięć szkoleniowych z jednostkami dywizji na poligonie w Orzyszu. „W tym czasie, w ramach CFE (traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie – przyp. red.), miałem dwie kontrole: Białorusinów i Rosjan. Stało się tak mimo, że Rosja w 2007 roku zawiesiła uczestnictwo w CFE-1, czyli porozumieniu dot. kontroli zbrojeń konwencjonalnych. W związku z tym, że wyprowadziłem wojska na poligony i zacząłem je intensywnie szkolić, natychmiast pojawiły się kontrole. Dowodzenie nad dywizją przejąłem 1 września, już na początku stycznia mieliśmy kontrolę z Białorusi, a dwa miesiące później z Rosji. Trzeba było się im poddać, bo takie były decyzje moich przełożonych” – wspominał generał.

https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/rosja-i-bialorus-przeprowadzaly-kontrole-polskich-dywizji-w-2009-roku/

zobacz archiwum wpisów na blogu »

Aktualności

zobacz archiwum wiadomości »