Jest lato, trwają wakacje.
Jak wiecie znam wiele osób, z Bytomia, Śląska, z wielu miejscowości w całej Polsce. Ponadto udało nam się spędzić jeden dzień na Helu, będąc w kilku miejscowościach, na kilku plażach (taka objazdówka).
Po co ten przydługi wstęp? Tylko i aż po to, aby podzielić się z Wami, jak dla mnie radosną informacją, iż mimo że nie jestem instytutem badawczym, statystycznym, mogę stwierdzić, że zdecydowano większość znanych mi osób, ma możliwość wyjazdu poza swoje miejsce zamieszkania. Są wśród nich biedni i bogaci, single i rodziny wielodzietne, młodzi i seniorzy. Na palcach jednej ręki mogę wyliczyć osoby, których na taki wydatek nie stać, a i wśród nich przyczyny są bardzo różne.
Podobne spostrzeżenie wynoszę z krótkiej bytności nad polskim morzem, dłuższym na Kaszubach. W oczy rzucają się polskie rodziny, wypoczywające, posilające się w lokalach (barach), kupujące dzieciom lody i gofry (nie są tanie…).
Tego faktu nie zmąci bieżąca polityka, wzajemne opluwanie, różne chołupce tańczone w sieci i nie tylko. Czego to dowodzi?
Jako takiej normalności, sytuacji materialnej (będącej pochodnej sytuacji gospodarczej) polskich rodzin i gospodarstw. To najlepszy dowód na to, że racje ma Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zakończył przegląd polskiej gospodarki za 2022 r., w którym pozytywnie ocenia stan polskiej gospodarki oraz perspektywy jej dalszego wzrostu.
Przypomnę, PKB Polski rośnie szybciej od oczekiwań. Polska gospodarka pozytywnie zaskoczyła ekonomistów. Dodatkowo Polska odnotowała w I kwartale najlepszy wynik w całej UE.
Tak trzymać!!