Wiem, to już jest nudne, możecie nie czytać! Nie mogę jednak przejść obojętnie nad kolejnymi wyczynami polskiej lewicy.
Bierut i Gomułka są dumni z towarzysz Senyszyn, za to wystąpienie w Sejmie, depczące pamięć księdza Blachnickiego. Sądzę, że nawet czerwoni wiedzą, że był on między innymi twórcą ruchu oazowego, nazwanego później Ruchem Światło-Życie. Wiem, walczył z Wami, komuchami, to teraz trzeba go nawet pośmiertnie opluwać? Przecież nie możecie już liczyć na goździki od towarzysza Stalina…
Na marginesie warto wspomnieć, że ks. Franciszek Blachnicki, był więźniem obozów koncentracyjnych, był prześladowany i prawdopodobnie zamordowany przez SB.
Jakby tego było mało, na rusztowaniu przed fasadą Kościoła Najświętszego Zbawiciela w Warszawie zawisł baner z wulgarnym napisem skierowanym do Ordo Iuris; na opublikowanym przez portal zdjęciu widać również odpalone race przed kościołem.
Macie się czym chwalić, bolszewiccy towarzysze byliby z was dumni. Też traktowali tak kościoły.
Czemu nadal trwają ataki na kościoły? Odpowiedź jest bardzo prosta, lewicowi agresorzy czują się bezkarni. Media i politycy zapewniają im parasol ochronny, krzycząc na cały świat o prześladowaniach, gdy ktoś chce pociągnąć ich do odpowiedzialności. A władza tego czarnego PRu się bała. Pora przestać.
Nie sądziłem, że w 2021 roku będę krzyczał, precz z komuną!