O poziomie zdziczenia (a może jak napisał Ziemkiewicz zbydlęcenia?), o stanie umysłów tak zwanej twardej opozycji, świadczy wpis młodej działaczki PPS, która odbierając paszport, popełniła taki oto wpis na TT: Odebrałam nowy paszport, wprawdzie z jakimś faszystą w środku i chuja wartym hasłem na pierwszej stronie, ale za to w końcu mogę wylecieć z tego kraju…
Nie podaję nazwiska, bo nie mam ochoty promować tegu typu wypowiedzi i osoby je piszące. Mam nadzieję, że wyjedzie i już nigdy nie powróci. Rosja czeka…